Moja glowa :(

Zalożylam sobie bloga,chociaż trochę podle się czuję :(

Trochę mam kaca po wczorajszym dniu i mi niedobrze,

ale pomyślalam sobie że może jak sobie siądę przed komputerem,

to mi przejdzie no i faktycznie nawet mi przechodzi :)

Zacznę od tego,że wczoraj byl piątek,a w piątek mamy

zazwyczaj zjebane lekcje.

No to poszlam sobie z Karoliną,Kudlatym,Dorotą,Przemkiem i Kaśką.

Najpierw staliśmy z pól godziny na przystanku i czekaliśmy na autobus.

Kiedy już podjechal,to wyżebraliśmy bilety od ludzi którzy wysiadali i

pojechaliśmy na osiedle Karoliny.Pod szkolą zrobiliśmy zrzutę i kupiliśmy

agropol pożeczkowy i taką jedną zajebistą prytę-Jabluszko Sandomierskie.

(Jabluszko gorąco polecam,jest przepyszne)

Poszliśmy na jakąś budowę i zrobiliśmy sobie fajną miejscówę

na takim wielkim tarasie.Kudlaty,Przemek,Kaśka i Dorota byli potem

totalnie wstawieni i poszliśmy się bawić w chowanego.Na tej budowie

Blyo z kilkaset pomieszczeń,wię mieliśmy sie gdzie chować.

Bawiliśmy się przez jakieś 2 godziny aż nam się znudzilo.

Przy okazji Przemek i Kaśka się zeswatali :)

(Co alkohol może zrobić z czlowiekiem...)

I ogólnie bylo fajnie.Gorzej bylo potem.

Już w drodze powrotnej zaczęla mnie boleć glowa,

a w domu to już ledwie stalam na nogach.

Oni potem jeszcze poszli do Karoliny,ale ja musialam

niestety wracać.

I teraz mnie boli glówka :(